Dnia 26 września, w Wodzisławiu doszło do dramatycznego wydarzenia, gdy to właśnie tam straż pożarna została wezwana na pomoc do 70-letniego mieszkańca. Mężczyzna pogrążony był w niewiadomym stanie – zasłabł, nie reagował na bodźce, a całe zdarzenie miało miejsce na terenie jego własnej posesji, dokładniej mówiąc – w kurniku.
Chociaż może wydawać się to nieco niecodziennym miejscem dla takiego incydentu, właśnie tamtejsi strażacy musieli podjąć natychmiastowe działania. Działania sąsiadów, którzy zauważyli niepokojący stan starszego mężczyzny i wezwali odpowiednie służby, okazały się kluczowe. Ratownicy z Wodzisławia Śląskiego szybko zlokalizowali budynek gospodarczy, do którego przystosowali drabinę, umożliwiając dostęp do osoby wymagającej pomocy.
Po udanej akcji ratunkowej 70-latek został skierowany pod nadzór medyczny. To dzięki sprawnie działającym strażakom i spostrzegawczości sąsiadów, mężczyzna z Bełsznicy w powiecie wodzisławskim otrzymał niezbędną pomoc w najbardziej krytycznym momencie.