Osunięcie na hałdzie kopalni Marcel w Radlinie

W sobotę doszło do nagłego osunięcia na pogórniczej hałdzie kopalni Marcel, znajdującej się w Radlinie – taką informację podała Polska Grupa Górnicza (PGG). Na szczęście, mimo skali zdarzenia, nikt nie został poszkodowany. Niemniej jednak, efektem osunięcia była ogromna chmura pyłu, która rozprzestrzeniła się na okoliczne domy i ulice, obejmując swym zasięgiem kilka kilometrów.

Obraz czarnej, gęstej chmury unoszącej się nad hałdą, widocznej nawet z daleka, wielu mieszkańców Radlina udokumentowało i opublikowało w mediach społecznościowych oraz przekazało lokalnym mediom. Fotografie ukazują także jak wyglądały po tym zdarzeniu auta, ławki, okna, parapety czy baseny ogrodowe – wszystko pokryte warstwą czarnego pyłu. Pojawiły się również spekulacje o możliwości wybuchu na hałdzie, jednak takie informacje nie znalazły potwierdzenia.

Sytuację skomentował Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej do której należy kopalnia Marcel. Wstępnie ustalono, że do osunięcia doszło na terenie hałdy poddanej procesowi rekultywacji. Głogowski wskazał, że przyczyną mogły być intensywne opady deszczu, które miały miejsce kilka dni wcześniej na tym obszarze.

Planowane jest zorganizowanie w przyszłym tygodniu wizji lokalnej na terenie hałdy kopalni Marcel. W spotkaniu udział wezmą eksperci, którzy dokonają oceny sytuacji oraz przedstawią rekomendacje dotyczące dalszych działań mających na celu zabezpieczenie miejsca zdarzenia.